Prokuratura Okręgowa w Przemyślu przedłużyła do końca sierpnia śledztwo w sprawie wypadku w Tryńczy, w którym utonęło 5 osób. Powodem jest konieczność oczekiwania na opinie biegłych z Laboratorium Kryminalistycznego w Rzeszowie. Opracowywana jest tam m.in. analiza bilingów telefonicznych osób uczestniczących w wypadku.
Wypadek wydarzył się 25 grudnia 2017 roku. W Daewoo Tico, które wpadło do Wisłoka utonęło 5 osób. Dwóch mężczyzn i trzy kobiety w wieku od 16 do 19 lat.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód dachował zanim wpadł do rzeki. Z dotychczasowych badań wynika m.in. że 24-latek, do którego należał samochód miał we krwi 1,8 promila alkoholu, podobnie drugi mężczyzna. Nastolatki były trzeźwe. Nie ma jeszcze pewności kto kierował samochodem.