Ukraiński wicepremier Pawło Rozenko zaapelował o kontynuację badań na cmentarzu w Hruszowicach pod Przemyślem. Jego zdaniem, teren wykopalisk należy rozszerzyć.
Kilka dni temu zakończyły się badania terenu pod byłym pomnikiem żołnierzy UPA na nekropolii w Hruszowicach. Służyły sprawdzeniu, czy w miejscu tym faktycznie są szczątki ukraińskich partyzantów. Prowadzący badania polski IPN stwierdził, że nie ma podstaw, aby tak twierdzić.
Odpowiedzialny za dialog z Polską w kwestiach historycznych wicepremier Pawło Rozenko oświadczył, że badania znalezionych w Hruszowicach szczątków ludzkich powinny być kontynuowane. Dodał, że powinni w nich brać udział eksperci z obu krajów. Ukraiński polityk w wywiadzie udzielonym agencji Ukrainski Nacjonalny Nowiny wyraził opinię, że na cmentarzu w Hruszowicach są - jak się wyraził - masowe pochówki i dlatego należy zbadać nie tylko miejsce, w którym stał zdemontowany pomnik UPA, ale też dokonać badań obok tego miejsca.
Tymczasem polski IPN stwierdził, że przeprowadzone badania archeologiczne i medyczno-sądowe nie dały podstaw do uznania, iż w miejscu zdemontowanego pomnika ku czci UPA były zbiorowe lub pojedyncze mogiły członków tej ukraińskiej formacji. Nielegalny pomnik UPA w Hruszowicach został zdemontowany w zeszłym roku. Ukraina w odpowiedzi na to zakazała ekshumacji i upamiętnień polskich ofiar na swoim terytorium.
IAR