Ponad połowa podkarpackich pracodawców nie może znaleźć pracowników - wynika z badań Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie. Problemy najczęściej wynikają z braku odpowiednich kwalifikacji oraz umiejętności, a nie braku chętnych do pracy. Największe trudności mają pracodawcy z powiatów: mieleckiego, krośnieńskiego, łańcuckiego, dębickiego, jasielskiego, tarnobrzeskiego oraz stalowowolskiego.
Badania przeprowadzone przez Wojewódzki Urząd Pracy pokazały również nowy trend w ramach kształcenia ustawicznego osób dorosłych. Preferowane są krótkie kursy przysposabiające do pracy na konkretnym stanowisku lub przy obsłudze konkretnej maszyny. Najwięcej pracodawców woli jednak szkolenia umożliwiające zdobywanie nowych kwalifikacji. Ponad 40% przedsiębiorców byłoby skłonnych zapłacić więcej za szkolenie "szyte na miarę", a więc dostosowane do specyfiki jego zapotrzebowania.
Powiatowe urzędy pracy na Podkarpaciu zarejestrowały na koniec kwietnia 2018 r. ponad 87,7 tys. osób bezrobotnych. Stopa bezrobocia wyniosła 9,3 proc.