Ponad trzy tysiące kilometrów pokonali na trasie rowerowej sztafety przez Polskę przedstawiciele służb mundurowych. Rano wyruszyli na kolejny etap z Przemyśla do Tomaszowa Lubelskiego.
Jadąc, wyrażają solidarność wobec poszkodowanych w trakcie wykonywania obowiązków: strażaka i policjanta. Do tragicznego zdarzenia z ich udziałem doszło w Łodzi na początku roku. Funkcjonariusze wezwani zostali do mieszkania w którym miał ulatniać się gaz. Nieoczekiwanie nastąpiła eksplozja materiałów wybuchowych przechowywanych w przedpokoju przez syna kobiety proszącej o pomoc. Policjantowi trzeba było amputować palce a strażak ma uszkodzony wzrok.
Uczestnicy sztafety zbierają pieniądze na ich leczenie i rehabilitację. Akcję pomocową prowadzą też na portalach społecznościowych pod hasłem "Mundur na rowerze". Jest to druga edycja akcji. W ubiegłym roku zebrali 46 tysięcy zł na leczenie policjanta.