Leżajscy policjanci odnaleźli trzy zaginione... krowy. O pomoc poprosił 79-letni gospodarz, który zostawił zwierzęta na łące w Leżajsku. Gdy po nie wrócił, bydła nie było.
Funkcjonariusze poważnie potraktowali sprawę i odnaleźli zaginione krowy na pobliskiej łące. W trakcie pasienia łańcuchy, do których były przywiązane zaplątały się o krzewy i prawdopodobnie dlatego nie mogły same wrócić.
Uciekinierki całe i zdrowe trafiły do swojego właściciela. Przyczyny samowolnego oddalenia się z własnej łąki pozostają nieznane.