Zarzuty zniszczenia dwóch samochodów i gróźb karalnych usłyszał 41-letni mieszkaniec Niska. W nocy z soboty na niedzielę podpalił alfa romeo i hondę. Samochody należały do jego sąsiadów z tej samej klatki. Mężczyzna przyniósł ze śmietnika trzy opony, ułożył je pomiędzy samochodami i podpalił. Pojazdy zajęły się i spłonęły.
Jak ustalili niżańscy policjanci powodem podpalenia był konflikt z sąsiadami. Mężczyzna w ostatnim czasie uprzykrzał życie sąsiadom. Przeciwko niemu prowadzone są sprawy o zakłócanie porządku w bloku.
Mężczyzna ukrywał się, ale w poniedziałek wieczorem został zatrzymany. Był pijany. Miał 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu przyznał się do winy.
Tłumaczył, że był w ciągu alkoholowym, nie pamiętał dokładnego przebiegu zajścia. 41-latek po przesłuchaniu został przewieziony na przymusowe leczenie odwykowe.