W lesie turzańskim kolo Sokołowa Małopolskiego kontynuowane są poszukiwania ofiar mordów dokonywanych w roku 1944 przez NKWD na na żołnierzach polskiego podziemia więzionych w obozie w Trzebusce. W ubiegłym tygodniu rzeszowski oddział IPN rozpoczął tam kolejne prace mające prowadzić do odnalezienia masowych grobów ofiar tych zbrodni. W trakcie poprzednich odnaleziono m.in łuski pocisków z pistoletów Tokariew - takie same jak znalezione w latach 90-tych w grobach 17-tu zlokalizowanych wówczas ofiar.
Podczas prowadzonych do tej pory prac nie natrafiono na razie jamy grobowe i ludzkie szczątki. Jak przypominają pracownicy IPN, do przeszukania jest ogromny obszar, gdyż ofiary były wywożone nie tylko do lasu turzańskiego, ale także do lasów koło Nienadówki.
Poszukiwanie zbiorowych mogił w lesie turzańskim potrwa do 13 lipca, będzie kontynuowane w roku przyszłym. Po zakończeniu tegorocznych prac w Turzy, ekipa poszukiwawcza przeniesie się do Żabna obok Radomyśla nad Sanem, gdzie znajdował się podobny obóz NKWD jak w Trzebusce i również będą poszukiwane mogiły żołnierzy polskiego Państwa Podziemnego.