W Polsce szerzą się absurdy, za które obwiniane jest RODO, czyli unijne rozporządzenia o ochronie danych osobowych. Ich skala szokuje - powiedział na naszej antenie dr Maciej Kawecki, kierujący Departamentem Zarządzania Danymi w Ministerstwie Cyfryzacji.
Do urzędników docierają setki skarg np. na to, że dyrektorzy szkół nakazują nauczycielom wywoływanie uczniów do tablicy używając zamiast nazwiska numeru z dziennika. Podobnie bywa w przypadku wybierania dziecka z przedszkola. Zamiast imienia, nauczyciel żąda podania nadanego maluchowi numeru. "To nie ma nic wspólnego z ochroną danych osobowych" - podkreślał Maciej Kawecki i zaapelował o rozsądek podkreślając, że RODO nie zabrania wykorzystywania imienia i nazwiska w normalnych czynnościach życia codziennego.
By pomóc obywatelom w prawidłowym rozumieniu rozporządzenia o ochronie danych osobowych RODO, Ministerstwo Cyfryzacji przygotowuje broszury z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania. Pierwsza - dotycząca zdrowia ma pojawić się w sierpniu.
Ministerstwo Cyfryzacji prowadzi też kanał w serwisie YouTube pod tytułem otoRODO, na którym są wyjaśniane w prosty sposób zagadnienie związane z obowiązującymi w Polsce od 25 maja przepisami unijnymi, dotyczącymi ochrony danych osobowych.