Kilkanaście tysięcy złotych stracił mieszkaniec Rzeszowa oszukany tzw. "metodą na policjanta". Do 75-latka zadzwoniła kobieta podająca się za funkcjonariuszkę i przekonała go, że może pomóc w akcji przeciw szajce wyłudzającej kredyty. Jego rola miała polegać na udziale w prowokacji i przesłaniu pieniędzy na wskazane konto.
Mężczyzna dał się nabrać i padł ofiarą oszustów. Bardzo podobny przebieg miało przestępstwo dokonane w Jarosławiu. Tym razem do starszej kobiety zadzwonił człowiek podający się za funkcjonariusza CBŚ. 72-latka na jego polecenie wybrała z banku pieniądze i w kopercie pozostawiła je we wskazanym miejscu. Jak się szybko okazało, także została oszukana.
Policja apeluje, by nie wręczać pieniędzy nieznajomym podającym się za stróżów prawa i w razie podejrzeń powiadomić prawdziwych funkcjonariuszy.