Od początku roku na Podkarpaciu utonęło 9 osób, w tym 5 podczas wypoczynku nad wodą. W miniony weekend na Podkarpaciu utonęło dwóch mężczyzn. W zbiorniku wodnym w Otałężu w powiecie mieleckim życie stracił 31-latek z gminy Mielec, a w Jeziorze Solińskim 41-letni mieszkaniec powiatu leskiego.
Wielu tragedii można by uniknąć, gdyby wypoczywający nad akwenami kierowali się rozsądkiem - twierdzi Dominika Kopeć z podkarpackiej Policji. Z policyjnych statystyk wynika, że najczęstszą przyczyną utonięć jest kąpiel osób w miejscach niedozwolonych, oraz po wypiciu alkoholu. Wypadkom nad wodą sprzyja też brawura i brak opieki nad dziećmi.