W tym roku na Podkarpaciu było sześć przypadków podejrzeń odry, z czego stwierdzono dwa zachorowania. Kolejne trzy przypadki są badane. Odra pojawiła się u dzieci, których rodzice odmówili szczepień.
Dzieci wyzdrowiały, ale ich przypadek to potwierdzenie, że brak szczepień będzie powodował pojawienie się odry i możliwość jest rozprzestrzeniania.
Odra jest groźną chorobą zakaźną, przez lata traktowano ją w Polsce jako chorobę wieku dziecięcego, ale w istocie dotyczy ona także dorosłych. W przebiegu odry zazwyczaj występuje wysoka gorączka i charakterystyczna wysypka. Groźne są jej powikłania. To zapalenie płuc, ucha środkowego, oraz mięśnia sercowego, odra może też wiązać się z podostrym stwardniającym zapaleniem mózgu, a to może się kończyć śmiercią.
Jeszcze dwa lata temu w Europie było 5 tysięcy przypadków odry, w pierwszym półroczu tego roku takich zachorowań jest już ponad 40 tysięcy. Stwierdzono 37 zgonów z powodu odry - podaje Światowa Organizacja Zdrowia. Zachorowań przybywa między innymi na Włoszech, Ukrainie, Rumunii czy w Niemczech.