27-letni żołnierz z jednostki w Jarosławiu zmarł podczas ćwiczeń wojskowych na poligonie w Nowej Dębie. Do zdarzenia doszło w piątek rano.
27-latek stracił przytomność. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Rzecznik prasowy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich kapitan Romuald Kurzawa podkreśla, że nie był to wypadek.
Jak wyjaśnił żołnierz źle się poczuł. Została wezwana karetka wojskowa i systemowa. Podjęto czynności reanimacyjne, ale żołnierz zmarł. Przyczyny jego śmierci nie są na razie znane. Sprawę badają prokuratura i żandarmeria wojskowa.
Na poligonie w Nowej Dębie trwają od kilku dni ćwiczenia Lampart 18 z udziałem żołnierzy z Polski, Czech, Słowacji i Węgier.