"Nie zabierajcie nam karetki" - skandowali mieszkańcy Leska podczas akcji protestacyjnej. Jedna karetka z lekarzem na dwa powiaty pogorszy nasze bezpieczeństwo - mówili jednym głosem z lekarzami.
Protest ma związek z planami pozostawienia w Bieszczadach tylko jednej karetki S, która stacjonowałaby na granicy dwóch powiatów czyli w Olszanicy. Dzisiaj mają taki zespół Lesko i Ustrzyki Dolne. Pozostałe karetki, czyli podstawowe, nie mają w składzie lekarza tylko ratownika medycznego. Już teraz są one zlokalizowane w różnych miejscowościach, m.in. ZOZ Lesko, Polańczyku i Cisnej.
Obecnie na Podkarpaciu są 84 zespoły ratownictwa medycznego, w tym 33 "eski" i 51 podstawowych. Po przeanalizowaniu ich funkcjonowania, czasu dojazdu i liczby wyjazdów podjęto próbę reorganizacji systemu i optymalizacji miejsc rozmieszczenia karetek dla.... dobra pacjentów. Miejsc tych ma być o 11 więcej niż dzisiaj.
"Nie mamy nic przeciwko reorganizacji mówili protestujący, ale walczymy o to, by w Bieszczadach były nadal dwie karetki S. I o to prosimy wojewodę, biorąc pod uwagę rozległość terenu i rozproszenie ludności, a także licznie przybywających w Bieszczady turystów.