"Sztuka Wiatrów" to koncert i wystawa która miała miejsce w piątek w Łańcucie. Bohaterami byli śpiewak operowy, pedagog śpiewu i malarz Marek Wiatr z Jedlicza koło Krosna oraz jego córka i syn, którzy są lekarzami i jednocześnie artystami. Córka Justyna śpiewa, a syn Tomasz rysuje. Tylko starszy syn wyłamał się z artystycznego kręgu, choć malarstwo kolekcjonuje - mówi Marek Wiatr. Dodaje, że dla młodszych dzieci sztuka jest odskocznią od trudnego zawodu lekarza.
Sztuka i medycyna od dziesięcioleci związana była z rodziną Wiatrów. Tokarscy, ojciec i dziadek Marka otaczali się artystami. Rodzina była zaprzyjaźniona z córką Marii Konopnickiej, Zofią Mickiewiczową oraz z artystą malarzem Stanisławem Kochankiem. W ich rodzinnym domu mieszkał i malował uczeń Wojciecha Kossaka, malarz - batalista Stanisław Studencki.
Wernisaż wystawy malarstwa i rysunku Marka i Tomasza Wiatrów, w budynku dawnego Kasyna Urzędniczego Muzeum Zamku w Łańcucie rozpoczął się godz. 16:00. A dwie godziny później w sali balowej łańcuckiego Zamku Marek Wiatr zaśpiewał razem z córką Justyną oraz zaproszonymi gośćmi z Opery Śląskiej w Bytomiu i krakowskiej Piwnicy Pod Baranami. Patronat nad wydarzeniem objęło Polskie Radio Rzeszów.