Sprawca wczorajszej kolizji w Nisku podawał się za policjanta. Jak się okazało był pijany. Mężczyzna podróżujący z dwójką dzieci, wyjeżdżając z posesji wymusił pierwszeństwo. Jego auto zderzyło się z renault i wjechało do rowu. Poszkodowanemu powiedział, że jest policjantem i kazał pomóc w wypchnięciu swojego volkswagena z rowu. W aucie przebywała dwójka dzieci w wieku 6 i 7 lat.
Na wiadomość, że kierowca renaulta chce zawiadomić policję, sprawca zaczął zachowywać się agresywnie. Krzycząc, wsiadł do auta i odjechał. Prawdziwi policjanci szybko odnaleźli sprawcę. 45-letni mężczyzna mieszkał bowiem kilka domów dalej. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz będzie odpowiadał przed sądem.