Przed tarnowskim sądem rejonowym dobiega końca proces Anny H., byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie.
Podczas dzisiejszej rozprawy sąd będzie chciał przeprowadzić czynności zmierzające do zamknięcia przewodu. - Chodzi w tu o odniesienie się do ostatnich wniosków dowodowych składanych przez strony i jeżeli pozwoli na to sytuacja procesowa, odebranie głosów stron - tłumaczy sędzia Tomasz Kozioł.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie dodał, że materiał zgromadzony w śledztwie jest bardzo obszerny i prawdopodobnie dziś nie dojdzie do mów końcowych. W tym celu może zostać wyznaczone dodatkowe posiedzenie w lutym. Wtedy też należy oczekiwać wyroku wobec byłej prokurator apelacyjnej z Rzeszowa. Na Annie H. ciąży sześć zarzutów. Jest oskarżona o przyjęcie łapówek, nadużycie uprawnień, wywieranie wpływu na podwładnego prokuratora i poświadczenie nieprawdy w celu uzyskania pożyczki.
Kobieta nie przyznaje się do winy. Grozi jej do 10 lat więzienia.