Oszuści posługujący się metodą "na policjanta" wpadli w Stalowej Woli. W miniony poniedziałek, mieszkanka tego miasta odebrała telefon. W słuchawce odezwała się kobieta, która podając się za policjantkę poinformowała, że jej wnuczka jest sprawcą wypadku drogowego i potrzebne są pieniądze na polubowne załatwienie sprawy.
Kobieta domyślając się, że może być to próba oszustwa, postanowiła kontynuować rozmowę, a w międzyczasie o całej sytuacji powiadomiła policję.
Kobieta zgodnie z poleceniem rzekomej "policjantki" udała się do banku, by wybrać pieniądze, które miała przekazać znajomemu "wnuczki". Policjanci zatrzymali mężczyznę w momencie, gdy odbierał kopertę.
Okazał się nim 34-letni mieszkaniec powiatu kraśnickiego, który trafił już na trzy miesiące do aresztu.