W Sądzie Okręgowym w Przemyślu rozpoczął się proces w sprawie tragicznego wypadku autokaru w Leszczawie Dolnej, do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku. W wypadku zginęły 3 osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Na ławie oskarżonych zasiadł kierowca autobusu.
W pierwszym dniu procesu został on przesłuchany, a jego pełnomocnik zaproponował dobrowolne poddanie się karze. Oskarżony zaproponował dla siebie wyrok 5 i pół roku bezwzględnego więzienia. Takie rozstrzygnięcie zaakceptował prokurator, ale na taki wyrok nie zgodził się jeden z oskarżycieli posiłkowych. Proces będzie zatem kontynuowany. Następna rozprawa 23 kwietnia.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 17 sierpnia ubiegłego roku na trasie Przemyśl - Sanok. Autokarem podróżowało do Wiednia 54 Ukraińców. Autobus stoczył się z kilkudziesięciometrowej skarpy. Trzy osoby zginęły na miejscu, pozostałe z różnym stopniem obrażeń trafiły do podkarpackich szpitali.