Pierwsze grupy chasydów z całego świata przybyły do Leżajska, aby modlić się przy grobie cadyka Elimelecha. W tym roku mija 232. rocznicę jego śmierci. W sumie w nocy i jutro spodziewanych jest około 5000 żydów.
Przyjeżdżający do Leżajska Żydzi z Izraela, Europy, USA i Kanady, wierzą że cadyk Elimelech w rocznicę śmierci zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci i sukcesy w pracy. Zapisują je na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy na ohelu. Modlitwom towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów.
Jest to już druga w tym roku wizyta chasydów na grobie cadyka Elimelecha w Leżajsku. Pierwszy raz przybyli pod koniec lutego. Wówczas w uroczystościach wzięło udział znacznie mniej chasydów – ponad 2 tys.
Elimelech był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Zasłynął jako uzdrowiciel dusz i ciał oraz jako najbardziej aktywny głosiciel chasydyzmu – buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie.