Dyrektorka jednego z niepublicznych przedszkoli w Rzeszowie i asystentka nauczyciela staną przed sądem za niewłaściwą opiekę nad podopiecznymi. Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszowa zakończyła śledztwo w tej sprawie.
To finał zdarzenia z 10 lipca 2018 roku. Jedno z dzieci nie zatrzymywane przez nikogo, samowolnie opuściło wtedy budynek przedszkola. Chłopczyk pozostawał bez opieki w rejonie ulicy i parkingu, co naraziło go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Takie też zarzuty postawiono dyrektorce przedszkola Marzenie B. i asystentce nauczyciela Beacie M. Obu kobietom grozi do 5 lat więzienia.
W tej sprawie oskarżono też wolontariuszkę z przedszkola Annę L., ale prokuratura wystąpiła do sądu o warunkowe umorzenie postępowania wobec niej.