Policja zbiera materiały dotyczące piątkowego "sądu nad Judaszem" w Pruchniku.
Jak nas poinformowała szefowa prokuratury w Jarosławiu, Agnieszka Kaczorowska na jej polecenie policja ma zebrać podstawowe informacje na ten temat. Chodzi o to, jaki charakter miało to zdarzenie, kto był organizatorem, jak przebiegało. Policja ma także zabezpieczyć dostępne nagrania.
Zwyczaj "sądu na Judaszem" za to, że zdradził Jezusa w Pruchniku jest tradycją sięgającą XVIII wieku. Zaniechany kilkanaście lat temu, w tym roku w Wielki Piątek został odnowiony.
Kukła symbolizująca Judasza otrzymała wyrok 30 uderzeń kijami. W biciu kukły uczestniczyły dzieci. Następnie podobizna Judasza była wleczona ulicami miasteczka. "Sąd" zakończył się na moście, gdzie kukłę podpalono i wrzucono do rzeczki.
Zwyczaj jako antysemicki i barbarzyński potępił Światowy Kongres Żydów. Dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka wyraził również Episkopat Polski.
Burmistrz Pruchnika oświadczył, że urząd miejski nie organizował ani nie wydawał zgody na organizowanie w Wielki Piątek tzw. "sądu nad Judaszem".