Zwiększenia stawek na swoje zabiegi domagają się protestujący fizjoterapeuci. Wczoraj oddawali krew, a dziś rozpoczęli strajk włoski.
Jeszcze nie wiadomo jak odbije się on na wielomiesięcznych kolejkach na zabiegi. Nie udało nam się ustalić jaki ten protest ma zasięg na Podkarpaciu. Prywatne gabinety na ogół pracowały normalnie. Tak było w jednym z takich gabinetów w centrum Rzeszowa.
Martyna Babicz powiedziała nam, że od jutra pracownicy zakładu solidaryzując się z protestem będą pracować ubrani na czarno, ale pacjentów przyjmują normalnie, bo nie chcą by to na nich odbił się protest.
W rozmowach, pracownicy gabinetów fizjoterapii mówią o satysfakcji z pracy z pacjentami, ale podkreślają, że za zarobione pieniądze nie da się normalnie żyć. Domagają się podwyżki płac o 1600 złotych brutto poprzez zwiększenie wyceny ich usług przez NFZ.