Ponad 10 miliardów złotych w latach 2016 - 2019 trafiło z budżetu państwa na pomoc społeczną dla mieszkańców Podkarpacia. Te dane przedstawiła wojewoda Ewa Leniart. Środki centralne są dystrybuowane w postaci takich świadczeń, jak rodzina 500 plus, senior plus, czy maluch plus. Rządowe pieniądze wykorzystywane są też m.in. na prowadzenie domów pomocy społecznej czy środowiskowych domów samopomocy. Wojewoda zwróciła uwagę na spadek liczby osób korzystających z pomocy społecznej. Jej zdaniem to pozytywny wpływ dużych rządowych programów socjalnych.
Tymczasem Małgorzata Dankowska, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego poinformowała o brakach kadrowych w 22 ośrodkach pomocy społecznej na Podkarpaciu. Zostały one wezwane do uzupełnienia wakatów, by pracownicy socjalni mogli właściwie wykonywać swoje zadania. - Pracownik socjalny pracuje z minimum 50 rodzinami, z którymi zawiera kontrakty socjalne. Polega to na spisaniu konkretnych działań, które rodzina musi wykonać przy pomocy specjalistów - powiedziała Małgorzata Dankowska. Braki kadrowe powodują, że pracownicy socjalni zamiast w terenie większość czasu spędzają za biurkiem. Idealnie, gdy praca socjalna jest oddzielona od zadań administracyjnych. Wzorem pod tym względem jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Dębicy.