Podkarpackie samorządy nie kwapią się z podjęciem decyzji, które umożliwiłyby rekompensatę utraconych wynagrodzeń przez strajkujących w kwietniu nauczycieli.
Na razie nie widać chętnych którzy poszliby w ślady Rady Warszawy, która podjęła uchwałę umożliwiającą dyrektorom stołecznych szkół podwyższenie, od czerwca przez trzy miesiące, dodatku motywacyjnego. Jak informuje prezes Zarządu Okręgu ZNP w Rzeszowie Stanisław Kłak podkarpaccy działacze związkowi rozmawiają wstępnie w tej sprawie z samorządami Ropczyc, Tarnobrzega i Stalowej Woli.
Prezes Kłak dodaje też, że Związek przygotowuje pozwy przeciwko samorządom, które naliczając wynagrodzenia za czas strajku obniżyły strajkującym nauczycielom także dodatki za wysługę lat i dodatki motywacyjne. W opinii ZNP te składniki nauczycielskich poborów nie powinny podlegać redukcji.