W 9 podkarpackich placówkach pielęgniarki z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych rozpoczęło procedury związane ze strajkiem i wszczęły spory zbiorowe. Poza szpitalami w Rzeszowie są to jednostki z Przemyśla, Krosna, Mielca oraz Kolbuszowej.
Jak podkreśla Halina Kalandyk, przewodnicząca podkarpackiego oddziału związku, pielęgniarki rozpoczęły spory zbiorowe ze swoimi bezpośrednimi pracodawcami, jednak postulaty tej grupy zawodowej dotyczą tak naprawdę działań rządu i ministra zdrowia. Chodzi między innymi o wynagrodzenie oraz przywrócenie zawieszonych z powodu pandemii norm zatrudnienia, związanych z liczbą personelu przypadającą na konkretną liczbę pacjentów. Zdaniem Haliny Kalandyk pielęgniarki są przemęczone, pracują z ogromnym poświęceniem i biorą na siebie duże ryzyko związane z koronawirusem.
Od wybuchu pandemii w naszym regionie zmarły z powodu Covid jedna pielęgniarka i jedna położna, a ponad 15 tysięcy pielęgniarek zachorowało na Covid. Nasz gość podkreśla, że aż 26 procent podkarpackich pielęgniarek to kobiety powyżej 60 roku życia, a więc znajdują się w grupie szczególnie zagrożonej najpoważniejszymi konsekwencjami koronawirusa.