Na dzwonnicę kościoła farnego w Krośnie powrócił dzisiaj rano, po siedmiomiesięcznej nieobecności dzwon Maryjan. Liczący prawie czterysta lat i ważący pół tony dzwon został przetransportowany dźwigiem i wciągnięty przez okno zabytkowej wieży, gdzie zawisł obok Urbana i Jana.
W listopadzie ubiegłego roku pękł płaszcz Maryjana, co usłyszał wychodzący z kościoła krośnieński miłośnik dzwonów, Mateusz Górka. Dzwon trafił na Śląsk do specjalistycznej firmy naprawiającej dzwony, został też przebadany przez naukowców z Politechniki Śląskiej.
Okazało się, że pęknięcie spowodowane było zużyciem materiału, z którego go odlano. Uratowanie dzwonu było możliwe dzięki dobraniu do spawania identycznego składu stopu, co nie było łatwe.
Remont dzwonu kosztował 84 tys. złotych, ale dzisiaj mieszkańcy Krosno znowu maja trzy bijące historyczne dzwony. Jan,Urban i Maryjan pochodzą z 1639 r. kiedy to zostały ufundowane przez Roberta Wojciecha Portiusa, mieszczanina pochodzącego ze Szkocji