Są pierwsze skutki gwałtownych burz na Podkarpaciu. Jak informuje dyżurny operacyjny Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody Krzysztof Trala strażacy interweniowali dotąd 11 razy. W większości interwencje dotyczyły połamanych drzew i podtopionych piwnic - głównie w powiatach tarnobrzeskim i stalowowlskim.
Ulewa dała się we znaki także kierowcom, którzy zatrzymywali się przy najbliższym schronieniu. Tak było m.in. na autostradzie A4 blisko zjazdu Rzeszów Zachód, gdzie część z podróżnych zatrzymała się pod wiaduktem, stwarzając tym samym zagrożenie dla innych pojazdów. Przypominamy, zatrzymywanie się na autostradzie jest zabronione.
Tymczasem w naszym regionie, szczególnie w zlewniach Wisłoki, Sanu, Wisłoka oraz mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły obowiązuje ostrzeżenie w związku z prognozowanymi burzami z intensywnym opadem deszczu. Możliwe są gwałtowne wzrosty poziomu wody do strefy stanów wysokich. Lokalnie mogą wystąpić krótkotrwałe przekroczenia stanów ostrzegawczych. Tak może być do 1 w nocy.