Kilkudziesięciu Ukraińców wysiedlonych z naszych ziem 70 lat temu przyniosło nad brzeg Sanu w Przemyślu najcenniejsze rzeczy jakie wówczas , gdy ich stąd wywożono, zabrali ze sobą. Do takiego niecodziennego spotkania namówiło ich Stowarzyszenie Homo Faber a celem była zachęta do wspomnień i refleksji nad zgromadzonym dobrem. Próba opowiedzenia historii, która przeniesiona została w nowe miejsca.
Dawna historia odżywała na nowo we wspomnieniach, wywiadach udzielanych dziennikarzom. Wymownym symbolem były polskie i ukraińskie flagi trzymane w rękach uczestników tego spotkania.