Przedstawiciele społeczności żydowskiej, władze Dębicy i mieszkańcy miasta w dębickim lesie Wolica uczcili pamięć Żydów rozstrzelanych w tym miejscu przez Niemców. Mija 77 lat od rozpoczęcia likwidacji dębickiego getta.
- W tym miejscu zamordowani zostali Żydzi nie tylko z Dębicy, ale także z Sędziszowa , Ropczyc, Wielopola, Pilzna, Tarnobrzega i Rozwadowa i innych miejscowości ówczesnego powiatu dębickiego. Dzisiaj chcemy oddać im cześć szacunek i otoczyć ich pamięcią - powiedział burmistrz Dębicy, Mariusz Szewczyk.
W uroczystościach uczestniczył Samuel Kiel. Nowojorczyk w rozmowie z naszym reporterem powiedział, że wizyta ma dla niego szczególny wymiar. - Tutaj została zastrzelona moja babcia, mój pradziadek i ciotka mojej matki. Oni wszyscy zostali tu zabici. Tak, to było bardzo ważne, by być tutaj dziś - powiedział Samuel Kiel. W lesie Wolica Niemcy zgładzili 574 Żydów.
Uzupełnieniem dzisiejszych uroczystości było też uczczenie pamięci Leokadii i Aleksandra Mikołajkowów. Bohaterskie dębickie małżeństwo przez 21 miesięcy ukrywało w swoim domu 13 - ścioro Żydów. Ostatnim akcentem obchodów 77 rocznicy likwidacji dębickiego getta koncert pieśni żydowskich w wykonaniu Mariusza Kolucha i Bartłomieja Prucnala.