Tragiczna doba na Podkarpaciu. Straż pożarna otrzymała zgłoszenia o trzech osobach, które zniknęły pod wodą. Dwie z nich odnaleziono.
Po 15 świadkowie poinformowali o mężczyźnie, który utonął w Sanie w okolicy Sarzyny w powiecie leżajskim. Jego ciało odnaleziono po dwóch godzinach, mimo reanimacji lekarz stwierdził zgon. W akcji uczestniczyło dziesięć zastępów straży pożarnej w tym grupa wodno - nurkowa.
Kolejne zgłoszenie napłynęło z Niechobrza w powiecie rzeszowskim, mężczyzna miał utonąć w przydomowym stawie. Strażacy przeszukali zbiornik, jednak ciała nie udało się odnaleźć. Poszukiwania zaginionego prowadzi policja.
Wieczorem akcja poszukiwawcza trwała w Podwolinie pod Niskiem. Według świadków młody mężczyzna zniknął pod wodą podczas kąpieli w zbiorniku retencyjnym. Przed 20 strażacy wydobyli jego ciało, mimo reanimacji jego życia nie udało się uratować.