Od 5 listopada w Łańcucie będzie można zobaczyć wystawę zabytków, które niedawno odnaleziono w Peru. To 21 - głównie obrazów - które wraz z setkami innych dzieł, w 1944 roku wywiózł z Zamku Alfred Potocki.
Właścicielką kolekcji była Włoszka, która pożyczyła pieniądze Stanisławowi Potockiemu - bratankowi i spadkobiercy Alfreda Potockiego. Po śmierci Stanisława, kobieta postanowiła sprzedać kolekcję. Kupiły ją niedawno 2 Fundacje: Trzy Trąby oraz Feliksa Sobańskiego.
Najcenniejsze dzieła to portrety Jana III Sobieskiego i Królowej Marysieńki. Jest także m.in. obraz przedstawiający świętą rodzinę z czasów odsieczy wiedeńskiej. W Łańcucie najprawdopodobniej zostanie jeden z portretów - przedstawiający Jana Potockiego. Przed 1944 rokiem znajdował się w bibliotece zamku. Zabytki są obecnie konserwowane.
Przed zakończeniem wojny, z Łańcuta wywieziono pociągiem w różne części Europy około 600 skrzyń z zabytkami z Zamku. Cześć z nich została sprzedana. Niektóre pojawiają się co jakiś czas na zagranicznych aukcjach. Kolekcja z Peru została zakupiona za równowartość około 180 tys zł.