Upał i brak opadów odbija się na poziomie wody w trzech głównych rzekach Podkarpacia. Spośród 23 punktów pomiarowych Krajowego Instytutu Meteorologii jedynie w Lesku na Sanie poziom wody jest normalny, we wszystkich pozostałych poziom rzek jest niski.
We wspomnianym Lesku są 172 centymetry wody - do stanu ostrzegawczego brakuje tam tylko 80 centymetrów. W dole Sanu wody jest zdecydowanie mniej - w Jarosławiu na przykład 43 centymetry, a w Nisku 116. Tam poziom przyjęty za ostrzegawczy jest parokrotnie wyższy.
Podobnie jest na Wisłoku. W Rzeszowie jego poziom spadł poniżej 40 centymetrów, a stan ostrzegawczy to 3 metry. Na Wisłoce w Pustkowie i Mielcu poziom wody wynosi odpowiednio 110 i 170 centymetrów.