Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności masowego zatrucia pokarmowego w przedszkolu nr 3 w Sanoku. W sumie do lekarzy z zaburzeniami żołądkowo-jelitowymi zgłosiło się prawie 100 osób: dzieci i dorosłych. Ponad 20 osób hospitalizowano.
Postępowanie dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, które powoduje zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej. Policja będzie sprawdzać m.in. czy na terenie przedszkola działała samodzielna kuchnia, czy też jednostka korzystała z cateringu, a także czy wszystkie osoby, które zajmowały się przygotowaniem posiłków lub ich podawaniem, miały aktualne badania zdrowotne. Śledczy czekają jeszcze na wyniki dochodzenia epidemiologicznego.
Wstępnie ustalono, że przyczyną zatrucia były pałeczki salmonelli. Sanepid prowadzi badanie epidemiologiczne, które ma ustalić źródło zatrucia. Pobrano m.in. próbki żywności, wody oraz wymazy od chorych.
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Sanoku wstrzymał działalność przedszkola, w którym doszło do zatrucia.