System monitoringu powodziowego na trzech rzekach będzie ostrzegał przed zagrożeniem powodziowym. Władze powiatu zdecydowały o jego odbudowie i rozbudowie. Pierwsza monitoringiem zostanie objęta Wisłoka. Poziom wody będzie tam mierzony w trzech punktach: w Przecławiu, Woli Mieleckiej i Gawłuszowicach.
W szczególnie dramatycznej sytuacji w maju byli mieszkańcy Podborza oraz Wadowic Dolnych i Górnych po tym jak wylał potok Zgórski. Tam monitoring zostanie wzmocniony o kamery. - Będziemy mieć stały podgląd na obszar w Podborzu gdzie rzeka rozdziela miejscowość, a zabudowania są po jej prawej i lewej stronie - zapowiedział Ryszard Krawiec z wydziału Zarządzania Kryzysowego w mieleckim starostwie. Mieszkańcy Podborza uważają jednak, że system monitoringu na rzekach to za mało. Wskazują na potrzebę odmulenia i pogłębienia potoku Zgórskiego.
Tymczasem władze powiatu mieleckiego poinformowały, że część szkód po majowej powodzi udało się usunąć. Dzięki środkom z rządowego funduszu na usuwanie skutków powodzi wyremontowana została m.in. droga w Padwi Narodowej i drewniany most na rzece Breń w Ostrówku.