Prawomocny jest już wyrok w sprawie kierowcy ukraińskiego autokaru,oskarżonego o spowodowanie katastrofy w Leszczawie Dolnej. W sierpniu 2018 roku na drodze nr 28 między Przemyślem a Sanokiem autobus na ostrym zakręcie zjechał z drogi i stoczył się z wysokiej skarpy. W wypadku zginęły 3 osoby, a 50 zostało rannych. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał karę 6,5 roku więzienia dla Mykoły Ł., chociaż zmienił kwalifikacje czynu oskarżonego na działanie nieumyślne.
Sąd odwoławczy nie podzielił argumentacji obrony co do braków w opinii biegłego i wpływu stanu technicznego pojazdu na zdarzenie. Sędzia Zygmunt Dudziński podkreślił, że nieprawdą jest iż nie zadziałały hamulce autokaru jak twierdził oskarżony. Za przyczynę wypadku uznano nadmierną prędkość i niezachowanie ostrożności na górzystej i krętej drodze, którą kierowca jechał pierwszy raz.
Zgodnie z wyrokiem Mykoła Ł. ma też orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na terenie Polski przez 15 lat. Ponadto musi zapłacić po 10 tysięcy zł nawiązki dla czwórki pokrzywdzonych w wypadku.