Likwidacja oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala powiatowego w Ustrzykach Dolnych to jeden z elementów programu naprawczego lecznicy przegłosowanego przez radę powiatu bieszczadzkiego. W ubiegłym roku na oddziale przyjęto zaledwie zaledwie 138 porodów. W zamian ma powstać zakład opiekuńczo-leczniczy.
Plan naprawczy zakłada też m.in. dostosowanie liczby łóżek do rzeczywistych potrzeb.
Dług szpitala to obecnie 21 mln zł i lecznica nie ma pieniędzy na dalszą działalność. Powiat - który jest dla szpitala organem prowadzącym stara się o kredyt konsolidacyjny, który zagwarantowałby lecznicy nie tylko przetrwanie, ale i rozwój. Na razie program jest analizowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego i nie wiadomo kiedy zapadną ewentualne decyzje dotyczące finansowego wsparcia lecznicy.
Dyrektor szpitala Dorota Łukaszyk chce spotkania na szczycie, czyli dyskusji na forum województwa dotyczącej strukturalnych zmian w służbie zdrowia, by nie dochodziło do niekontrolowanych likwidacji oddziałów czy szpitali powiatowych.
"W Bieszczadach, tak jak i w całej Polsce mieszkańcy i turyści mają konstytucyjne prawo do opieki szpitalnej" - podkreśla Dorota Łukaszyk.