Zabytkowy pałacyk myśliwski w Julinie w powiecie łańcuckim będzie remontowany. Muzeum Zamek w Łańcucie zamierza stworzyć w nim muzeum myślistwa i łowiectwa.
Konserwacji wymaga przede wszystkim dach i drewniane elewacje, narażone na działanie warunków atmosferycznych - mówi Alina Żelazna z Muzeum Zamku w Łańcucie. Niektóre wnętrza są dobrze zachowane, np. hol główny, gdzie konserwacji poddana będzie oryginalna boazeria i klatka schodowa, planowana jest też rekonstrukcja trofeów myśliwskich, które znajdowały się na ścianach i barierkach.
W części pomieszczeń będzie ekspozycja myśliwska, a w dawnym saloniku sala konferencyjna. Remontu doczeka się też biblioteka. Zachowana dokumentacja pozwoli na wierne odtworzenie pałacyku.
Koszt prac oszacowano na 22 miliony złotych. Muzeum stara się o środki z tzw. funduszu norweskiego.
Dwukondygnacyjny drewniany budynek zbudowano dla Romana Potockiego w 1880 roku w stylu tyrolsko-szwajcarkim. Gościli tu m.in. arcyksiążę Franciszek Ferdynand, książę Kentu Jerzy i prezydent Ignacy Mościcki. Po wojnie w Julinie utworzono ośrodek wypoczynkowo-kolonijny, a kolejne zmiany właścicieli doprowadziły do jego dewastacji.