Straty branży hotelarskiej i pokrewnych związanych kryzysem epidemiologicznym są nie do odrobienia w tym roku, a być może nawet w przyszłym. Tak twierdzi Wojciech Fronczak, dyrektor regionalny na Podkarpaciu Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Izba zaapelowała do prezydenta i rządu o pilne wsparcie. Właśnie hotelarstwo pierwsze odczuło skutki koronawirusa. Jego zdaniem jest to największy kryzys od wielu lat, który dotknie 100 procent ludzi z branży i branż pokrewnych powiązanych z hotelarstwem.
Cała branża turystyczna po zapoznaniu się z rządowymi propozycjami wsparcia mówi jednym głosem - tarcza nie starcza - powiedział nasz gość. Kluczowe będzie odzyskanie płynności finansowej, dlatego potrzebne są radykalne rozwiązania, bo branża nie ma czasu - dodał Wojciech Fronczak.
Dyrektor regionalny na Podkarpaciu Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego podkreślił dobrą współpracę ze stroną rządową w fazie konsultacji możliwych rozwiązań, ale co stanie się w dalszej perspektywie legislacyjnej nie wiadomo.