W Rzeszowie policjanci na rowerach patrolują ścieżki rowerowe i tereny rekreacyjne. Przede wszystkim kontrolują rejon bulwarów nad Wisłokiem, kąpielisko na Żwirowni, kierowani są również w miejsca, gdzie dojazd radiowozem jest utrudniony lub niemożliwy. Na razie nie stwierdzili rażących przypadków łamania prawa, ale potwierdzili, że wielu rowerzystów jeździ nieuważnie, niektórzy pod wpływem alkoholu i są sprawcami wypadków.
M.in. 38-letni rowerzysta, jadąc Al. Sikorskiego w kierunku Tyczyna, z niewyjaśnionych przyczyn zderzył się z jadącą na rowerze w tym samym kierunku 57-letnią kobietą. Z kolei w pobliżu skrzyżowania ulic Powstańców Warszawy i Kwiatkowskiego 62-letni mieszkaniec Rzeszowa najechał na jadącą przed nim 16-letnią rowerzystkę. Mężczyzna został ranny. Podczas badania okazało się, że był pijany miał ponad 2 promile.
Kolejny pijany rowerzysta spowodował wypadek na ul. Rycerskiej. 20-letni mężczyzna, chcąc wjechać rowerem na chodnik, stracił równowagę i wywrócił się. Badanie trzeźwości wykazało u niego ponad dwa promile. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Dlatego policjanci apelują, żeby rowerzyści - choć nie mają takiego obowiązku - jeździli w kaskach chroniących głowę. To w wielu przypadkach pozwoli uniknąć poważnych obrażeń.