W Brukseli odbyła się debata poświęcona problemom transportu w Unii Europejskiej. Jej inicjatorką była m.in podkarpacka europosłanka Elżbieta Łukacijewska. Chodzi o kontrowersyjny tzw. pakiet mobilności, który ma uporządkować działalność firm transportowych. Jest w nim mowa m.in o wypłacaniu kierowcom wyjeżdżającym za granice stawek godzinowych takich jakie mają ich koledzy na przykład z Niemiec czy Francji. Ponadto przy dłuższych postojach mają mieć zapewniony wypoczynek w hotelach. Zdaniem Elżbiety Łukacijewskiej te ostatnie założenia nie są możliwe do spełnienia, ponieważ w Europe nie ma takiej infrastruktury, która zabezpieczałaby transport np. przed kradzieżami.
Deputowana podkreśliła, że nowe przepisy mogą wpłynąć na konkurencyjność polskich firm transportowych, ograniczyć ich działalność i spowodować likwidację miejsc pracy. Dodała, że nawet zachodnie firmy nie popierają tych propozycji, bo zatrudniają polskich kierowców i współpracują z polskimi firmami, co obecnie ze względu na niższą cenę się im opłaca.
Polscy parlamentarzyści będą szukać sojuszników, by doprowadzić do zmiany przepisów. Szczegółowe prace nad pakietem mobilności mają rozpocząć się po wakacjach. Gdyby weszły w życie, zaczęły by obowiązywać od 2021 roku. Transport w Polsce wytwarza 10% PKB, daje zatrudnienie milionowi Polaków.