Powoli stabilizuje się sytuacja na podkarpackich odcinkach Wisłoka, na którym widać tendencję spadkową wód, oraz Wisłoki, która płynie poniżej stanów ostrzegawczych. Natomiast na Sanie, poniżej Przemyśla, przechodzi fala kulminacyjna i widać wzrosty wód powyżej stanów alarmowych.
Jak poinformował w środę po południu PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, stany alarmowe są poprzekraczane na sześciu wodowskazach, w tym na czterech na rzece San: w Przemyślu stan alarmowy przekroczony jest o 43 cm, Leżachowie o 53 cm, Radomyślu płynie na równi ze stanem alarmowym, a w Nisku przekracza go o 4 cm.
Ponadto stan alarmowy przekroczony jest też na rzece Wisznia (dopływ Sanu) w Nienowicach o 115 cm oraz na Trzebośnicy w Sarzynie o 7 cm.
Natomiast stany ostrzegawcze przekroczone są na wodowskazach na Wisłoku w Krośnie, Żarnowej i Tryńczy, ale ma tendencję spadkową.
Ustabilizowała się sytuacja na Wisłoce, której wody obecnie, choć są wysokie, to płyną poniżej stanów ostrzegawczych.
Stany ostrzegawcze przekroczone są natomiast na podkarpackim odcinku Wisły, gdzie widać wzrost poziomu wód i spodziewana jest na niej fala kulminacyjna, która – według ostrzeżeń IMGW – dotyczy woj. świętokrzyskiego i lubelskiego.
W dalszym ciągu obowiązują na Podkarpaciu - ogłoszone we wtorek dla części regionu przez wojewodę podkarpackiego Ewę Leniart - alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe.
Alarm powodziowy dla powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, brzozowskiego, jarosławskiego, przemyskiego, przeworskiego, leżajskiego, niżańskiego i stalowowolskiego oraz dla miasta Przemyśla i gminy Gorzyce z powiatu tarnobrzeskiego oraz gminy Dynów i miasta Dynowa powiatu rzeszowskiego.
Natomiast pogotowie przeciwpowodziowe zostało wprowadzone dla powiatów lubaczowskiego, krośnieńskiego, jasielskiego, dębickiego, strzyżowskiego, ropczycko-sędziszowskiego, łańcuckiego, mieleckiego, kolbuszowskiego oraz pozostałych gmin powiatu rzeszowskiego i tarnobrzeskiego oraz samego Tarnobrzega i Krosna.
(PAP)