Harwester, wielooperacyjna maszyna do ścinki drzewa, pracująca w Nadleśnictwie Krasiczyn, nazwana została przez ekologów i miłośników przyrody "narzędziem do mordowania lasu". Leśnicy, którzy testują nowoczesną maszynę, kosztującą kilka milionów złotych, mówią na ten temat zupełnie coś innego. Ich zdaniem wyrządza mniej szkód w lesie niż drwale.
Wielooperacyjna maszyna wykonuje ścinkę drzewa , okrzesuje je i przecina na mniejsze kawałki . Jest wydajniejsza od zespołu pilarzy i bezpieczniejsza. Mimo wizji aktywistów , że "krajobraz wygląda jak po bitwie" nic takiego nie miało miejsca - twierdzi Przemysław Włodek nadleśniczy w Nadleśnictwie Krasiczyn.
Harwester wykonuje "trzebież późną", czyli ciecia pielęgnacyjne w lesie gospodarczym , w wieku poniżej 60 lat. Cięcia te polegają na usuwaniu drzew chorych , osłabionych oraz w stworzeniu optymalnych warunków wzrostu dla drzew pozostających w lesie.
Działania są zgodnie z Planem Urządzania Lasu , w którym zaplanowano wszystkie prace leśne na najbliższe 10 lat.