Proces 6 byłych funkcjonariuszy rzeszowskiego CBŚ i CBA prawdopodobnie nie rozpocznie się w tym roku. Mężczyźni zostali oskarżeni przez Małopolski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie m.in. o chronienie sutenerów w zamian za łapówki i usługi seksualne.
Proces ma toczyć się przed Sądem Okręgowym w Tarnowie. Jak się dowiedzieliśmy, obecnie trwają czynności wstępne i sędzia referent zapoznaje się z bardzo obszernym materiałem dowodowym. Tylko akta, które nie są materiałami niejawnymi, liczą ponad 180 tomów. Na razie trudno przewidzieć, kiedy zostanie wyznaczony termin rozprawy.
Z aktu oskarżenia wynika, że policjanci byli opłacani przez właścicieli sieci agencji towarzyskich na Podkarpaciu braci Aleksieja i Jewgenija R. w zamian za zaniechanie czynności służbowych. Przyjmowali m.in. usługi seksualne od kobiet zatrudnionych w agencjach. Grozi im do 10 lat więzienia. Oskarżeni będą odpowiadać z wolnej stopy.