Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami deklaruje adopcję psów, które pogryzły 12-latka z Przemyśla. Dziecko zmarło w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Przedstawiciele krakowskiego stowarzyszenia zwrócili się do prezydenta Przemyśla o umożliwienie im przejęcia opieki nad dwoma pitbulterierami.
Decyzja o losie zwierząt jeszcze nie zapadła. Prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie zdarzenia z 28 września skierowała do prezydenta miasta wniosek dotyczący uśpienia psów. Poparto go opinią behawiorystki wskazującą, iż stanowią one zagrożenie dla ludzi.
Prezes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Jadwiga Osuch podkreśla, że winę za tragedię ponosi przede wszystkim właściciel psów. Zapewnia, że stowarzyszenie ma odpowiednie warunki i specjalistów, którzy zajęliby się psami. Jadwiga Osuch apeluje, by umożliwić krakowskiemu Towarzystwu resocjalizację tych zwierząt. Władze Przemyśla nie chcą na razie wypowiadać się w tej sprawie.