Strażnicy graniczni z Medyki zatrzymali kolejną dużą grupę obywateli Mołdawii, którzy usiłowali nielegalnie wjechać do Polski. Grupa liczyła 38 osób w wieku od 18 do 62 lat. Wśród nich było 19 kobiet. Deklarowanym celem wjazdu było zatrudnienie w firmie na Pomorzu. Wszyscy przedstawili tzw. oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcom mające potwierdzać miejsce i warunki pracy.
Okazało się, że większość oświadczeń ma te same numery. Urząd pracy widniejący na dokumentach nie potwierdził faktu ich rejestracji, a to oznacza, że wszystkie dokumenty były fałszywe.
Cudzoziemcy przyznali się do winy, tłumaczyli, że za dokumenty zapłacili od 150 do 250 euro. W rzeczywistości chcieli nielegalnie pracować na terytorium Niemiec, Czech i Polski. Wszyscy zostali zawróceni z powrotem na Ukrainę.
W ostatnich tygodniach to już czwarty tego typu przypadek ujawniony przez funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Jednak ostatnie zdarzenie ze względu na skalę jest największe.