Powiat mielecki ma nowy system monitoringu powodziowego. Dzięki temu poprawi się bezpieczeństwo mieszkańców.
Na system składa się 8 stacji pomiarowych poziomu wody. Umieszczono je na Potoku Zgórskim, rzekach Breń i Stary Breń oraz na Wisłoce. Ponadto w starostwie powiatowym zainstalowano stację bazową. W skład systemu wchodzą też 2 kamery obrotowe zamontowane w Podborzu i Wadowicach Dolnych oraz 2 stacje opadowe w Przecławiu i Borowej. Całość kosztowała ok. 140 tysięcy złotych. Monitoring powodziowy jest już po odbiorze technicznym.
System ma współpracować z podobnymi urządzeniami wykorzystywanymi w sąsiednich powiatach: dębickim, ropczycko-sędziszowskim i jasielskim. Chodzi o to, by prognozować przyrosty poziomu wody z jak największym wyprzedzeniem. Stary system monitoringu powodziowego był krytykowany po ubiegłorocznych podtopieniach wielu gospodarstw w powiecie mieleckim. Uznano, że przekazuje zbyt mało informacji.