Latając nad miastem, rejestrują poziom zanieczyszczenia powietrza i pomogą w zlokalizowaniu gospodarstw, z których kominów wydobywa się śmierdzący i toksyczny dym. Mowa o dronach, z których skorzystali pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami. Wraz ze strażą miejską przeprowadzili kontrole na osiedlu Kilińskiego, Wolności, Kazimierza Wielkiego, Cyranka oraz Dziubków. Wyniki pomiarów wykonanych przez drony mają dać odpowiedź czy w danej lokalizacji występuje zanieczyszczenie powietrza pyłem lub toksycznymi związkami chemicznymi, będącymi skutkiem spalania niedozwolonych substancji w kotłowniach domów jednorodzinnych.
Dzięki uzyskanym raportom miasto będzie mogło przygotować plan ograniczenia emisji szkodliwych substancji. Chodzi m.in. o dofinansowania wymiany nieefektywnych urządzeń grzewczych. A wiadomo, że problem istnieje. W tym sezonie grzewczym mieleccy strażnicy miejscy przeprowadzili, jeszcze bez użycia dronów, kontrole około 100 domów. W 15 przypadkach ich właściciele, za palenie odpadów wydzielających śmierdzący dym zostali ukarani mandatami.