Poziom produkcji w ubiegłym roku w OSM Stalowa Wola był niewiele niższy niż w latach poprzednich. Prezes spółdzielni podkreśla, że branża mleczarska, jako jedna z niewielu dziedzin gospodarki, wytrzymuje ograniczenia epidemiczne. Sławomir Czwal uważa, że to zasługa jakości wyrobów i postawienia na produkt regionalny. Marką w OSM Stalowa Wola są produkty lasowiackie oparte na tradycyjnej recepturze. Prezes OSM Stalowa Wola dodaje, że firma zatrudnia prawie 80 osób na umowę o pracę. Utrzymuje ten poziom mimo wzrostu płacy minimalnej i kosztów utrzymania firmy, w tym opłat za energię w ciągu 2 lat o około 70 procent.
Spółdzielnia zapowiada dalszą walkę o podniebienie klienta i poszerzenie asortymentu. Sławomir Czwal poinformował, że w najbliższym czasie pojawią się klinki smakowe o atrakcyjnej kompozycji smakowej.