Wybierając się do lasu - uwaga na niedźwiedzie! Na terenie nadleśnictwa Kańczuga w rejonie Rokietnicy niedawno widziana była niedźwiedzica z młodymi. Wcześniej także jej ślady zaobserwowali leśnicy.
Jak mówi Robert Papież z Nadleśnictwa Kańczuga - musimy przyzwyczaić się do widoku tych zwierząt już nie tylko w Bieszczadach. Osobniki migrują. W tym roku prawdopodobnie po raz pierwszy przekroczyły rzekę San. Wcześniej przypuszczalnie 4 inne zwierzęta były widziane niedaleko Przemyśla.
Leśnicy radzą by omijać młodniki. Najczęściej to właśnie w takich miejscach w ciągu dnia śpią niedźwiedzie. Kiedy jednak dojdzie do spotkania z misiem, należy spokojnie się oddalić. Nie można uciekać. W ostateczności można położyć się na ziemi i zakryć głowę rękami - doradza Robert Papież
Niedźwiedzie migrują z Bieszczadów, ponieważ w innych rejonach Podkarpacia jest coraz więcej terenów leśnych. To daje zwierzętom lepsze schronienie i bazę żerową. Dlatego też populacja się rozrasta.