Policjanci ze Stalowej Woli zatrzymali 33-letnią mieszkankę województwa małopolskiego podejrzaną o wywołanie w środę fałszywych alarmów.
Kobieta telefonicznie poinformowała straż pożarną, że w hotelu przy ulicy 1 Sierpnia wybuchł pożar a po kilkudziesięciu minutach, że znajduje się tam ładunek wybuchowy. Postawiła tym na równe nogi strażaków, pirotechników i inne służby. Na szczęście nie potwierdzono, aby istniało zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców hotelu.
Kobieta, która wywołała fałszywe była pijana, miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi jej do 8 lat więzienia